Na wycieczkę do Torunia pojechaliśmy w środę 27 września . Z Sobowidza wyjechaliśmy o godzinie 7.45 , do celu podróży dotarliśmy po dwóch godzinach. Na początku poszliśmy do Planetarium na seans filmowy pt. „ Mój kumpel Niko”. Film opowiadał o dzieciństwie i młodości słynnego Polaka, astronoma Mikołaja Kopernika. Później zwiedzaliśmy Muzeum Podróżników im. Tonnego Halika. Oglądaliśmy tam ubrania, biżuterię, a nawet klucze do pokoi hotelowych , w których mieszkał podczas swoich podróży Tonny Halik. Po wyjściu z muzeum razem z przewodnikiem poszliśmy zwiedzać Ratusz, Dwór Artusa i dom Kopernika. Dużą atrakcją było również obejrzenie Krzywej Wieży . Następnie przeszliśmy Drogą Królewską nad Wisłę. Po spacerze udaliśmy się na obiad do baru. Zjedliśmy zupę pomidorową oraz frytki , mięso i surówkę. Po posiłku był czas wolny i mogliśmy zrobić zakupy i pochodzić naokoło Ratusza. Później poszliśmy do Muzeum Toruńskiego Piernika. Każdy z nas własnoręcznie zrobił ten słynny toruński przysmak, ale niestety nasze pierniki były niejadalne. Były za to wspaniałą pamiątką, którą mogliśmy zabrać do domu. Pani przewodniczka opowiedziała nam , że w tym miejscu była kiedyś fabryka rodziny Wasse. Dowiedzieliśmy się, że pierniki były wówczas bardzo drogie. Cena była wysoka ze względu na to, że przyprawy do pierników były sprowadzane z daleka, drogą morską. W sklepiku obok muzeum mogliśmy sobie kupić pierniki. Te na szczęście były jadalne. W drodze do autokaru zobaczyliśmy jeszcze ruiny Zamku Krzyżackiego. Do Sobowidza wróciliśmy o godzinie 19.00. Tam czekali na nas stęsknieni rodzice.To była męcząca, ale bardzo ciekawa i pouczająca wycieczka.
Marta Makowska- klasa 7b